Czesław Miłosz

  

Dawno, dawno, dawno temu, 5 marca 1996 roku,  za górami, za lasami i za rzeką Jeziorką, wysłałem byłem klasyczny (papierowy, a nie cyfrowy) list do Czcigodnego Poety, Czesława Miłosza.  List ów zawierał parę słów o mnie plus kilka moich bardzo młodzieńczych próbek poetyckich napisanych  20 lat wcześniej.  

Wiersze owe powstały w latach 1978 -79, gdy miałem 16-17 lat, ale po latach byłem ciekawy opinii mistrza na ich temat.

Po ponad sześciu miesiącach, gdy już zapomniałem o wysłanym do C.M.  liście nadeszła niniejsza odpowiedź od Pana Czesława z Berkeley w USA:






Gwoli wyjaśnienia:
Rzecz działa się w zamierzchłych, normalnych czasach gdy nie obowiązywał jeszcze terror pt. RODO. Aby zdobyć adres Pana Czesława zadzwoniłem po prostu do Związku Literatów Polskich. Miła Pani z sekretariatu powiedziała mi, że co prawda nie ma w tej chwili pod ręką adresu Czesława Miłosza, ale za jakieś pół godziny będzie go miała. Gdy zadzwoniłem za owe pół godziny miła Pani podała mi adres.

Ja na wszelki wypadek (ze względu na rzeczone RODO) częściowo zasłoniłem dane w adresie C.M. 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

3 (z 5) wierszy które wysłałem do Pana Czesława:


Coś

Najpierw  unieważniło ważki, motyle i chrabąszcze.
Wyssało kolory z tamtego podwórka pod rzęsą.
Z tamtej wariatki  w suterenie.
Z sekretu pod brudnym szkiełkiem.

Niknę niepostrzeżenie jak ciemne śniegi.
Cichnę jak drozd z ogrodu w Amherst,
co stracił jedyną słuchaczkę.

Dusi się dusza na ramieniu.
Ślinią rośliny.



Koncert

wykuta 
w białym 
marmurze 
stoi 
zima

jak 
muzeum
rzeźby 
cisza

idę 
grają  
skrzypce
śniegu


* * * 


Tabula rasa

W dzień moja nowa dziewczyno tajemnicza księgo 
kusisz mnie świeżym zapachem drukarni
Nocą oprawiona w skórę leżysz obok mnie
nieznany poemat  napisany brajlem

Otwieram cię ostrożnie i ślepca sposobem
palcami ustami czytam powoli
Kartka za kartką w rosnącym zachwycie
i nie wiem czym jestem bardziej zdumiony                                                                                       

Urodą  twej treści jakby kiedyś śnioną
czy moich rąk drżeniem co się udziela ciału
Gdy czytając znajduję rzadki to przypadek
nie zapisane kartki całego rozdziału


 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam 🖐

    Alfabet Piotra jest wciąż w trakcie tworzenia.  Wiele haseł jest już gotowych, ale ogromna większość jest wciąż do opracowania. Ich rozp...